Uderzeniem w dzwon rozpoczął się 21 czerwca w Płocku nad Wisłą, Płocki Dzień Wisły. To od wielu stuleci marynarski zwyczaj. Liczba uderzeń w dzwon – „szklanek” (nazwa pochodzi od dźwięku „klang”, jaki wydaje dzwon) – była i jest jednak ograniczona. Maksymalnie wynosi ona 8 uderzeń, co uwarunkowane jest dzieleniem dobowego czasu okrętowego na wachty. Na okrętach polskich wybijanie „szklanek” na morzu odbywa się w seriach 4-godzinnych w przystosowaniu do 4-godzinnych wacht. „Szklanki” wybija się co pół godziny. Liczenie czasu dobowego zaczyna się od południa, dokładnie od godziny 12.00, czyli o godzinie 12.30 wybija się jedną „szklankę”, o 13.00 – dwie, o 13.30 – trzy itd. aż do 8 uderzeń o godzinie 16.00, kiedy to następuje zmiana wachty, po czym liczenie „szklanek” odbywa się od nowa. Kwadrans wcześniej rozpoczął się „Znad wiślanej wody płocki bieg pod schody”.
Przybyłych tego dnia na płockie nabrzeże gości przywitał Prezes Towarzystwa Przyjaciół Płocka, Paweł Śliwiński. Po kilku przemówieniach, przy dźwiękach orkiestry dętej została odsłonięta tablica informująca iż znajdujemy się na nabrzeżu Stanisława Górnickiego. Tablicę odsłonił Prezydent Miasta Płocka, Andrzej Nowakowski i prawnuczka Stanisława Górnickiego Joanna Górnicka – Kalinowska.
Przez cały dzień nad rzeką trwały gry i zabawy marynarskie, m.in. wielobój marynarski (rzut kołem ratunkowym, rzut rzutką, bieg z odbijaczem) czy przeciąganie liny. Wieczorem dwuosobowy zespół śpiewał szanty a dzień zakończyła parada jednostek pływających.
Krótka fotorelacja